Agnieszka Piotrowska
Ekspert ds. dziecięcego snu
Sen dobrej jakości oraz w odpowiedniej ilości jest dziecku potrzebny do prawidłowego rozwoju tak samo jak zdrowe odżywianie czy powietrze. Rodzicom z kolei sen jest potrzebny do tego, aby należycie wypocząć i dzięki temu móc jak najlepiej opiekować się dzieckiem, dostrzegając oraz odpowiednio reagując na wszystkie jego potrzeby fizyczne i emocjonalne.
Pierwsze półrocze życia dziecka postrzegane jest często jako najtrudniejsze jeśli chodzi o sen: jest on zwykle fragmentaryczny, drzemki są chaotyczne i krótkie, proces wyciszania do snu jest długotrwały i nierzadko towarzyszy mu płacz. Niezależnie od tego jak trudny bywa to okres dla rodziców, zazwyczaj tego typu problemy ze snem mijają z czasem, nie mają podłoża zdrowotnego, a jedyną ich przyczyną jest niedojrzałość dziecka. Typowe błędy popełniane przez rodziców w tym okresie, to próby ustalenia stałego harmonogramu dnia, obawa o to, że dziecko „przyzwyczai się“ do niesamodzielnego zasypiania przy piersi czy na rękach oraz doprowadzanie do nadmiernego przemęczenia dziecka poprzez wydłużanie jego okresów aktywności, np. noworodek potrzebuje drzemki po zaledwie 30-45 minutach.
Zwykle w miarę dojrzewania układu nerwowego i pokarmowego w kolejnych miesiącach życia sen nocny konsoliduje się. Ok. 6 miesiąca życia zaczyna się wykształcać przewidywalny rytm trzech drzemek w ciągu dnia, rozdzielonych około dwugodzinnymi czasami aktywności. W kolejnych miesiącach życia wydłuża się czas aktywny, a w efekcie ilość drzemek zmniejsza się do dwóch ok. 9 miesiąca życia i wreszcie jednej ok. 13-14 miesiąca życia. Optymalnie dziecko powinno spać w dzień minimum do ukończenia 3 roku życia i do tego momentu dobrze jest starać się drzemkę utrzymać.
Nie zawsze jednak wraz z upływem czasu możemy obserwować harmonijne i samoistne stabilizowanie się snu dziecka. Szacuje się, że ok. 20-30 proc. dzieci między 6 miesiącem życia a 3 rokiem życia ma problemy ze snem – oznacza to, że w wielu przypadkach rodzice i dzieci borykają się z poważnymi, negatywnymi skutkami chronicznego niedoboru snu miesiącami, a nawet latami. Co więcej, czasem przeciągające się problemy ze snem utrzymują się do wieku przedszkolnego, szkolnego, a nawet dorosłego.
Problemy ze snem u dzieci powyżej 6 miesiąca życia rozumiemy przede wszystkim jako sytuacje, które znacząco wpływają na jakość i długość snu dziecka, a więc częste (więcej niż 2-3) lub długie przerwy w śnie nocnym, długotrwałe zasypianie często z płaczem, zbyt krótkie drzemki lub ich brak.
Jakie są przyczyny takich problemów? Choć statystycznie rzadko są to aspekty zdrowotne, to jednak w pierwszym rzędzie należy zawsze skonsultować się z pediatrą, aby je wykluczyć. Schorzenia, które mogą mieć wpływ na sen dziecka, to m.in. refluks żołądkowo-przełykowy, nietolerancje pokarmowe, infekcje pasożytnicze, zakażenia bakteryjne czy zaburzenia oddychania.
Jeśli w ocenie specjalistów dziecko jest zdrowe, to z dużym prawdopodobieństwem przyczyną problemów jest nieprawidłowa higiena snu: warunki w jakich śpi, pory snu, tzw. senne asocjacje (a więc to czy dziecko zasypia samo czy też do zaśnięcia wymaga karmienia, noszenia itp., co może być problemem w trakcie krótkich wybudzeń nocnych), rytuały przed snem, ekspozycja na światło, aktywność fizyczna, dieta itp.
W związku z tym, że długotrwały deficyt snu może mieć poważne skutki zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców (m.in. upośledzenie odporności organizmu, zaburzenia funkcji poznawczych, niestabilność emocjonalna, a nawet depresja) warto poszukać rozwiązań, które pomogą cieszyć się spokojnym i regenerującym snem całej rodzinie.