Julia Tychoniewicz
Modelka, influencerka, znana w internecie jako @juliamellort, współzalożycielka @siwtchaclub
Balans to równowaga między pracą, życiem towarzyskim, zdrowiem i rozrywką. Jest potrzebny tak naprawdę w każdej dziedzinie życia. Nawet influencerzy nie muszą mieć telefonu stale przy sobie, bo ważne, by umieć znaleźć czas i na pracę i na rozmowę z bliskimi.
Nie odkładaj niczego na potem
Bardzo trudno jest zachować balans między życiem zawodowym i czasem wolnym, kiedy pracuje się w obszarze social mediów. Pilnuję jednak kalendarza i zapisuję sobie w nim wszystko, co mam do zrobienia. Myślę nawet o zakupie drugiego telefonu, który będzie mi służył wyłącznie do pracy. Kiedy się działa w social mediach, to ciężko jest wyznaczyć sobie sztywne godziny robocze. Trudno odciąć się od czegoś, co przecież funkcjonuje przez całą dobę. Dużo ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, ale ja tak naprawdę pracuję nawet wtedy, kiedy mam wolne. Jestem influencerką, pokazuję swoje życie, więc moi followersi chcieliby wiedzieć, jak spędzam czas. Jeśli chcę polecieć na wakacje i odpocząć, to i tak muszę dostarczyć content, na przykład zrobić zdjęcia dla mojej marki.
W zbalansowaniu życia zawodowego i osobistego pomaga mi na pewno to, że od zawsze starałam się nie odkładać niczego „na potem”. Jeśli więc mam coś do zrobienia, to nie zostawiam tego na ostatnią chwilę. Warto sobie też wypracować pewne rutyny. Ja dzień zaczynam od kawy i siłowni. Staram się nie zaglądać od razu do telefonu, zwłaszcza że z uwagi na różnicę w czasie między Polską i Kanadą, zaraz po otwarciu skrzynki spływa do mnie cała masa wiadomości.
Znajdź czas dla bliskich
Rodzina i przyjaciele są u mnie na pierwszym miejscu. Praca zawsze była ważna, ale najważniejsze są relacje z bliskimi. Jeśli ktoś mnie potrzebuje, to zrobię wszystko, żeby przy nim być. Kiedy wracam po ośmiogodzinnej sesji, to siadam z tatą i rozmawiamy. Niektóre moje koleżanki bez przerwy patrzą w telefon i cieszą się atencją obserwujących, podczas gdy mogłyby go odłożyć na chwilę i porozmawiać z babcią. Przysięgłam sobie, że ja nigdy taka nie będę. Jestem pewna, że jeśli chce się być w czyimś życiu, to zawsze uda się znaleźć na to czas, nawet gdy jest się zapracowanym.
Nie pokazuj wszystkiego
Odkładanie telefonu na bok jest też dobre dla mojej psychiki. Jak każdy miewam gorsze dni. Wiele osób zapomina o tym, że w social mediach pokazujemy tylko to, co chcemy. Zdrowym podejściem jest stawianie sobie granic, za które nie wpuszczamy nikogo z zewnątrz. Dla mnie jest to związek. Wszyscy wiedzą, że mieszkam z chłopakiem. Czasami go pokazuję w swoich materiałach, ale nasze wspólne chwile nie są nagrywane i udostępniane. Mamy je tylko dla siebie. Nie oceniam jednak osób, które relacjonują swoje związki. To po prostu ich sprawa.