Skip to main content
Home » Zdrowa w każdym wieku » Żeby leczyć objawy menopauzy, trzeba „przeczytać” pacjentkę
Zdrowa w każdym wieku

Żeby leczyć objawy menopauzy, trzeba „przeczytać” pacjentkę

Prof. dr hab. n. med. Violetta Skrzypulec-Plinta

Ginekolożka-położniczka, endokrynolożka i seksuolożka, kierowniczka Katedry Zdrowia Kobiety oraz Zakładu Zdrowia Reprodukcyjnego i Seksuologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach

Uderzenia gorąca, problemy ze snem czy drażliwość to typowe objawy menopauzy. Ich pojawienie się jest dla wielu kobiet dużym utrudnieniem w funkcjonowaniu. Jak je łagodzić i dlaczego warto to omówić z lekarzem?


Jak skutecznie łagodzić nieprzyjemne dolegliwości związane z menopauzą?

Jeśli pacjentka nie ma przeciwwskazań, to najlepiej jest stosować hormonalną terapię menopauzalną. Jeśli przeciwwskazania są, to sięgamy po preparaty pochodzenia roślinnego i wpływające na ośrodkowy układ nerwowy. Jest wiele możliwości. Oczywiście wchodzimy też w aktywność fizyczną, jogę czy medytację. Każda metoda dostosowana do danej pacjentki może być dobra.

Jak kobieta może przygotować się do menopauzy, aby przejść przez ten okres łagodniej?

Do menopauzy przygotowujemy się praktycznie od 43. roku życia, czyli od perimenopauzy, a być może i całe życie. Jeśli żyjemy zdrowo, aktywnie i w miarę prawidłowo się odżywiamy, to menopauza może przejść bez jakichś silnie wyrażonych objawów. Może być i tak, że uprawiamy sport, jesteśmy aktywne, a uderzenia ciepła i tak nam doskwierają. Na pewno należy zwracać uwagę na kontrole ginekologiczne, badania piersi, badania biochemiczne, sprawdzanie poziomu cukru, morfologię. Jeśli pojawią się niepokojące objawy, to idziemy do ginekologa i on sobie naprawdę z tym poradzi. Internet nie odpowie pacjentce na wszystkie pytania.

Na jakie leczenie warto postawić, aby kompleksowo łagodzić różne objawy menopauzy?

Będę bezwzględna. Tylko kontakt z ginekologiem ma sens, ewentualnie niedługo pomóc nam będą też mogły położne wyspecjalizowane w doradztwie menopauzalnym. Nie można dobierać leczenia na własną rękę, kierując się reklamą. Może się okazać, że jakiś preparat nie nadaje się dla tej akurat pacjentki. Co więcej, przedawkowanie witaminy D czy innych suplementów odbije się niekorzystnie na zdrowiu. Wizyta u ginekologa i zapytanie go: „Co dla mnie będzie właściwe?” spowoduje, że dobierzemy dany preparat dla danej pacjentki. Terapii hormonalnej nie kupimy w internecie, a sztuczna inteligencja też nam jej nie rozpisze. Żeby wdrożyć jakieś leczenie trzeba „przeczytać” pacjentkę. Nie musi to być zawsze coś na receptę, ale i raczej nie suplement diety, tylko pewnie lek OTC. Pamiętajmy, że jeśli coś jest zarejestrowane jako lek, to musi być bardzo dobrze przebadane i jest bezpieczne. Taką rejestrację poprzedzają np. wieloletnie badania kliniczne. Skład wielu suplementów diety jest dla nas natomiast zagadką.

Next article